Co to takiego praktyki uczniów szkół rolniczych – zastanawiałem się, gdy Dyrektor Jarosław Bomba zakomunikował, że nasz Oddział przyjmie cztery grupy ze szkół rolniczych (jak się później okazało pięć grup, w każdej czterech uczniów i opiekun)?
Co można zaproponować w trakcie tygodniowego pobytu w Krakowie – tym bardziej, że założenia wyraźnie nakładają na przyjmującego określone zadania, między innymi opracowanie projektów w zakresie jednej z dziedzin jakie wskazaliśmy do realizacji tj. turystyka wiejska; aktywizacja środowisk lokalnych; dziedzictwo kulturowe wsi oraz wspieranie pozarolniczych form aktywności rolników.
CDR „raczej” nie ma doświadczenia w tego typu działaniach, a dodatkowo budżet projektu nie zakładał finansowania innych niż zakwaterowanie i wyżywienie zadań.
Uznaliśmy (Klaudiusz Markiewski i piszący te słowa Leszek Lesniak), że warto podjąć się nowego wyzwania i w oparciu o nasze doświadczenia, ze współpracy z lokalnymi grupami działania oraz doradcami rolnymi, przygotować program praktyk.
Założyliśmy, że w programie, obok treści merytorycznych i pracy własnej uczestników, powinny się znaleźć elementy dziedzictwa kulturowego Krakowa, zapoznanie uczniów z najstarszym w Polsce Uniwersytetem oraz z jedynym Uniwersytetem, który w nazwie pozostawił przymiotnik „rolniczy”.
Postanowiliśmy, że młodzież przed przyjazdem do Krakowa wypełni rodzaj ankiety zawierającej pytania z zakresu problematyki praktyk ale również takie, na które odpowiadając uczniowie musieli się „troszkę” zastanowić i porozmyślać nad problemami środowiska, w którym funkcjonuje ich szkoła oraz pomyśleć, czy i w jakim stopniu sama młodzież przejawia aktywność wykraczającą poza ramy szkolnego programu.
Pierwszego dnia praktyk każda grupa prezentowała swoje opracowanie – to było dla nas ważne – dostrzegliśmy nowe aspekty specyfiki współczesnej szkoły rolniczej. To co nas zainteresowało to fakt, że prawie każdy uczeń ma sprecyzowany pogląd na swoją przyszłość – skończyć szkolę i przejąć gospodarstwo.
Czy choć „troszkę” dzięki udziałowi w praktykach pomożemy im w innym spojrzeniu na gospodarstwo – przede wszystkim jak na przedsiębiorstwo, które musi się tak rozwijać aby mogło konkurować na rynkach produktów rolnych?
Chwila refleksji – przecież w kilka dni nie można zmienić postaw, nawyków kształtowanych przez lata: w rodzinie, w szkole, w środowisku lokalnym… Czy mamy prawo oceniać jak dziś jest, nie posiadając dobrego rozeznania, sprawdzonej wiedzy…? Oczywiście że nie!
Dlatego skoncentrowaliśmy się na tym, co możemy przekazać, z naszego teoretycznego dorobku i praktycznego doświadczenia, a także na tym co możemy pokazać.
Zaplanowaliśmy kilka teoretycznych wykładów oraz dwie wizyty na obszarach lokalnych grup działania: Stowarzyszenie Korona Północnego Krakowa i Dunajec Biała.
W Zielonkach, podkrakowskiej wsi, w Centrum Integracji Społecznej uczestnicy zapoznali się z dziedzictwem kulturowym i formami jego kultywowania, zwłaszcza z tradycją o nazwie „Pucheroki”, mieli też sposobność wykonać czapki jakie noszą chłopcy chodząc po pucherach. Wysłuchali informacji o działalności Stowarzyszenia Korona Północnego Krakowa w zakresie aktywizacji lokalnych społeczności.
Druga wizyta „przybliżała” nowe podejście do wykorzystania potencjału wsi w budowie produktów turystycznych, na przykładzie gospodarstwa agroturystycznego „Ranczo Stetson”, a także z inicjatywą pod nazwą „Paczka od rolnika” jako przykład kreatywności i innowacji w różnicowaniu dochodów mieszkańców obszarów wiejskich.
W oparciu o wykłady i wizyty uczniowie przygotowali projekty, w zgodzie z zasadami myślenia projektowego. I… w zasadzie to, w największym skrócie, cały opis tygodniowych praktyk uczniów szkół rolniczych w Krakowie.
Cały pomysł na zorganizowanie praktyk był dość prosty – stworzyć sytuacje, w których uczestnicy mają „zagospodarowany” w znacznym stopniu czas. To mogło się nie podobać samym uczniom i opiekunkom również – i to byłoby w pełni zrozumiałe i nawet uzasadnione. Tym bardziej z dużym uznaniem odnosimy się do uczniów i Pań nauczycielek, że wspólnie sprostali naszym oczekiwaniom, i co najważniejsze pozytywnie ocenili nasz pomysł i jego realizację.
Piotr z Zespołu Szkół Kształcenia Rolniczego w Leśnej Podlaskiej powiedział: mnie zajęcia, w których uczestniczyłem bardzo się podobały oraz będą miały wpływ na moją przyszłą działalność po przejęciu gospodarstwa rolnego (28 ha, produkcja roślinna i zwierzęca).
W trakcie wizyty w Zielonkach zobaczyłem inne zwyczaje niż te, które są kultywowane w mojej okolicy, zaciekawiła mnie działalność „Rancza Stetson”, a najbardziej podobała mi się rozmowa z Janem Czają na temat paczki od rolnika.
Jeżeli do tej oceny dodać opinie Pań opiekunek, że są zachwycone pomysłem i programem i wyrażają chęć uczestnictwa w naszych przedsięwzięciach – to nas organizatorów może to zachęcać do nowych pomysłów, które moglibyśmy zaproponować nauczycielom i uczniom szkół rolniczych.